Piękna skóra to nasza wizytówka. Jak mawiała Coco Chanel: „Od natury dostajesz buzię 20-latki, 30-letnia twarz to ta wyrzeźbiona doświadczeniem życiowym. Jako 50-latka wyglądasz tak jak sobie na to zasłużyłaś”.
No to do roboty Dziewczyny!!
Wiosna za pasem, a zatem odnawiamy naszą skórę.
Zaczynamy od złuszczania martwego naskórka, czyli peelingu.
A jego główną rolą jest odmładzanie. Robi to na kilka sposobów:
peeling pomaga wygładzić zmarszczki
peelingstymuluje produkcję kolagenu (peeling chemiczny)
mechaniczny – zawiera niewielkie cząsteczki, które usuwają martwy naskórek w sposób fizyczny – poprzez delikatny masaż twarzy. Zawsze stosujemy go na zwilżoną i oczyszczoną skórę, po zabiegu zmywamy twarz letnią wodą np. peeling z pyłem bursztynowym @alba1913; peeling cukrowy @bielenda
enzymatyczny – zawiera w swoim składzie enzymy pozyskiwane z roślin. Zazwyczaj jest w formie kremu, lub pasty – należy nałożyć go na wcześniej oczyszczoną i wilgotną twarz, pozostawić około 15 minut, następnie zmyć letnia wodą np. peeling z aktywną papaya @alba1913, beta-enzyme @mbr (mój ulubiony)
chemiczny – zawiera kwasy, które złuszczają martwe komórki naskórka, najlepiej udać się na zabieg do kosmetologa.
Peeling to kosmetyk, który zdecydowanie warto wprowadzić do codziennej pielęgnacji. Dlaczego? Ponieważ skóra po użyciu peelingu promienieje, jest gładka, jaśniejsza i daje nam poczucie głębokiego oczyszczenia. Najlepiej stosować 1-2 razy w tygodniu.